Pewnie wielu z Was czeka na kolejne opowiadanie lub jakikolwiek odzew z mojej strony.
Niestety, wraz z nastaniem Nowego Roku moja wena wyjechała na wakacje. Bardzo długie wakacje...
Chciałam opublikować miniaturkę, jednak potrzebowałabym dwóch/trzech godzin, aby ją dokończyć. Siedzę nad nią od miesiąca i nic nie potrafię napisać - kilkakrotnie kasuję tekst, aby później go znowu przywrócić wciśnięciem Ctrl+Z.
Mogę śmiało powiedzieć, że się wypaliłam.
Dziękuję za wszystkie nominacje, uznania, komentarze... Znaczą one dla mnie dużo, jednak nie powstrzymują przed odejściem...
W związku z powyższym z dniem 2 marca 2014r. blog Życiowy Dylemat przestaje istnieć.
Otro
sueño esfumado que no me deja esperanzas
Kolejne marzenie zniknęło, nie dając mi nadziei
Ach, i proszę o jedno - jeżeli byliście, czytaliście, ale nie komentowaliście to zróbcie to teraz. Chciałabym wiedzieć ile osób tak naprawdę interesowało to, co pisałam.
Grazie di tutto.
Arivederci,
Clarie Glass
Clarie,
OdpowiedzUsuńCo prawda nie komentowałam Twoich opowiadań, ale każde czytałam.
Szkoda, wielka szkoda, ale tak czasem bywa. Nie zawsze wszystko trwa wiecznie.
Rozumiem Cię, ale nie chcę, byś zmarnowała swój ogromny talent. Cieszę się, że piszesz jeszcze na innych blogach.
Podziwiam,
S. xx
Będę pisała na innych blogach - na pewno. A przynajmniej dopóki nie dociągnę opowiadania do końca.
UsuńMój "talent" to pojęcie względne, tego się trzymajmy. Nie jestem zadowolona z tego co do tej pory napisałam, jednak nie mam odwagi usunąć miniaturek i zacząć wszystkiego od nowa. Pewnie za jakiś czas znowu o mnie usłyszysz - utworzę kolejnego bloga czy coś, jednak na tę chwilę to koniec.
Dziękuję, że byłaś, a jeśli chcesz dalej czytać moją "twórczość" to zapraszam na bloga "Ser Mejor", gdzie piszę opowiadanie na podstawie "Violetty".
Clarie
Witam, z tej strony Lena z Ostrza Krytyki.
OdpowiedzUsuńz przykrością powiadamiam, iż wystawiłam odmowę Twojego bloga z powodu jego zakończenia. Jeżeli zechcesz - proszę śmiało zgłaszać się do nas ponownie :).
Pozdrawiam